„Odnów Mój Kościół” – kolejne słowa zaproszenia, jakie Chrystus kieruje do każdego z nas (cz. II) Jezus mówi do każdego z nas „Odnów Mój Kościół”. Tak jak św. Franciszek, do którego Pan skierował te słowa, powinniśmy przyjąć je na serio w sensie dosłownym, biorąc pod uwagę kondycję wewnętrznej świątyni naszego serca jak i kondycję Kościoła, rozumiejąc generalnie. Te dwie rzeczywistości nieustannie się przenikają. Otwieram szeroko oczy mego ciała i dostrzegam braci i siostry w Chrystusie, którzy poprzez chrzest stanowią Żywy Organizm, a którym jest Kościół Chrystusowy.
W dzisiejszym fragmencie pragnę zwrócić uwagę na fakt o którym często zapominamy. Jako Kościół Jezusa Chrystusa, każdy z osobna i zarazem wszyscy, posiadamy dary i „niezliczone” talenty. To stanowi o naszym bogactwie osobistym i wspólnotowym. Darem, stajemy się jeden dla drugiego. W takim procesie odnowy wewnętrznej potrzeba poruszenia tych darów za którymi stoi autorytet samego Boga. Tak, bo to On jest ich twórcą w nas samych. W swoim powołaniu małżeńskim małżonkowie stają się darem jeden dla drugiego. Rodzice stają się darem dla dzieci i odwrotnie, dziadkowie służą doświadczeniem życiowym młodemu pokoleniu, itd. Czyli, każdy na swoim miejscu i poprzez swoje powołanie, staje się darem dla innych. W pierwszej kolejności sprawdzamy się na „naszym poletku” małżeńskim, rodzinnym, kapłańskim, zakonnym”. Jednakże będąc częścią tego Bożego Organizmu jakim jest Jego Kościół, dzielimy się tym doświadczeniem z naszymi braćmi i siostrami w wierze. Tego daru „odnowy wewnętrznej” nie możemy zatrzymać li tylko dla siebie. Jest to sprawdzian mojej osobistej wiary i miłości jaką żywię do Boga i Braci.
Stajemy przed procesem „współodpowiedzialności” za: wzrost wiary u mnie i moich bliskich (żywe życie modlitwy, codzienna lektura Pisma Świętego, Adoracja Najśw. Sakramentu, częste dialogi); osobiste świadectwo żywej wiary (apostolski i misyjny duch, którym się kieruje); „czynienie uczniów” (zaproszenie szukających „Żywego Boga” do wspólnoty Kościoła). Dostrzegam ich oczami wiary, pełen troski o ich zbawienie (czynię to w mojej rodzinie, wśród bliskich i znajomych, oraz tych, których spotykam na drodze mojej codzienności). To wszystko jest wyrazem otwarcia się na słowa Jezusa kierowane bezpośrednio do mojego serca „Odnów Mój Kościół”.
Czy podejmę to wezwanie? Muszę rozpocząć od siebie!