
Przyjaciele Bazyliki św. Jacka,
Witamy Was wszystkich w nowej odsłonie.
Miłość do Matki Boga i Człowieka, do naszej Matki jest u chrześcijan katolików jak chleb powszedni, jak powietrze, które jest nam niezbędne do życia. Miłość do Maryi płynie z Serca Syna Bożego, który kochał i miał w największym szacunku swoją ziemską Matkę. On przy Jej boku wzrastał, dojrzewał do realizacji swego Zadania, swej Misji tu na ziemi. Maryja stawała przy boku swego Syna we wszystkim co podejmował. Gdy rozpoczął swoją publiczną działalność była zawsze obok Niego, choć w „cieniu” wielkich spraw Bożych, które On wypłniał będąc we wszystkim posłuszny woli Swego Ojca Niebieskiego. Kiedy zakończył swoją ziemską Misję i wrócił do Ojca, zostawił nam Matkę (J19, 26-27). Maryja została pośrod nas i trwała w momencie rodzącego się Kościoła. Dlatego chrześcijanie nadali jej imię: Matki Kościoła. Jest tą Matką nieustannie, przez wszystkie wieki orędując za nami i wypraszając u Syna potrzebne nam łaski. To jest Matka Jezusa. A jak jest z nami? Czy chętnie modlimy się i wzywamy Jej imienia prosząc Jej wstawiennictwa? Czy wierzymy w przemożną opiekę Tej, która ukochała bez granic wszystkie dzieci odkupione przez Jej Syna Jezusa? W ubiegłym stuleciu wielki Prymas Polski August Hlond mawiał: „Walczcie pod opieką Najświętszej Maryi Panny. Zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Matki Najświętszej”. Zdanie z testamentu Prymasa Hlonda często przytaczał Wielki Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński. W początkowych latach swej pasterskiej posługi Prymasa Polski, często powtarzał: „Wszystko postawiłem na Maryję”. To zdanie stało się nie jako mottem Jego posługiwania. Stawiał na Maryję i pod Jej opiekę oddał Cały Naród Polski.
Przy boku, Matki Kalwaryjskiej, wychowywał się mały Karol Wojtyła, przyszły Papież Jan Paweł II. W swoim zawołaniu „Totus Tuus” zawarł całe uczucie i miłość jaką miał zawsze do Matki Boga. Po śmierci swojej ziemskiej wybrał Maryję na swoją ukochaną Matkę.
Rozkochał się w Maryi i zachęcał do rozpalenia w sobie prawdziwej pobożności maryjnej. Co jednak znaczy owa prawdziwa pobożność maryjna? Odpowiedź znajdujemy w liście „Rosarium Virginis Mariae”, w którym Jan Paweł II przytacza naukę św. Ludwika Marii Grignion de Montfort” Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. A że ze wszystkich stworzeń najpodobniejsza do Chrystusa Pana jest Matka Najświętsza, wynika stąd, że spośród wszystkich nabożeństw, tym, które duszę najlepiej poświęca Zbawicielowi naszemu i ją z Nim jednoczy, jest nabożeństwo do Najświętszej Panny, Jego świętej Matki. Im bardziej poświęcona jest Maryi, tym zupełniej należeć będzie do Jezusa
W ten oto sposób dochodzimy do kulminacyjnego momentu na drodze maryjnej formacji Karola Wojtyły, a mianowicie aktu osobistego poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi według św. Ludwika. Znajdujemy w nim takie słowa: „Jestem CAŁY TWÓJ – i dzisiaj, i do końca moich dni, i przez całą wieczność (…) Możesz dać mi obfitość pokarmu lub jałową glebę głodu, braków i niepowodzeń, a nawet odciąć mnie od korzeni życia i zdrowia, bo wiem, że w Twoich rękach będzie mi najlepiej. Chcę we wszystkim podobać się tylko Tobie, o Różo mistyczna, Różo męki i chwały, najpiękniejszy Kwiecie nieba i ziemi. Czyń ze mną, co tylko chcesz.”
Dwa lata temu, z inicjatywy małżonków z Ruchu Domowego Kościoła w Chicago, pierwszy raz przygotowywaliśmy się do tego Aktu Ofiarowania. 33 dni refleksji, głębokiej modlitwy, wchodzenia w siebie oraz ofiarowanie Jezusowi swego życia a poprzez Niego Jego Matce Maryi. Warto było!! Osobiście, zmieniło wiele w moim życiu kapłańskim, zakonnym, ucznia Jezusa.
Dzisiaj, w przeddzień Uroczystości Niepokalanego Poczęcia N. Maryi Panny, pragniemy kolejny raz zaprosić wszystkich do przeżycia „samego siebie”, swego powołania, miłości do Jezusa i Jego Matki, poprzez Prawdziwe Nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny podług Traktatu św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Nie będzie to łatwe. Będziemy mogli rozmyślać codziennie kolejny fragment traktatu i poszukiwać w tekście odpowiednich modlitw. Możemy uczynić to osobiście, ze współmałżonkiem, w gronie rodziny a jakbyśmy chcieli, mieli ochotę na wspólną drogę tych 33 dni to zapraszamy do Bazyliki św. Jacka. Od czwartku 5 listopada codziennie po Mszy św. wieczornej gromadzimy się w kaplicy domu sióstr.
Jeżeli, jest już za późno na decyzję to napewno w niedalekiej przyszłości powrócimy na drogę tych 33 dni. ZAPRASZAMY, wszystkich, którzy pragną swoje życie całkowicie oddać Maryi.
Ks. Stanisław, CR